środa, 3 kwietnia 2013

Makijaż na kiepski dzień

     Każdy z nas ma czasem lepsze, a czasem gorsze dni. Gdy zdarzają się te drugie, nie tylko masz zły humor, nic ci nie wychodzi, wszystko cię denerwuje, ale także często nie wyglądasz najlepiej. Wszystkie niedoskonałości stają się jeszcze bardziej widoczne, cera jest ziemista, a oczy podpuchnięte i małe. Wieczorem można zrelaksować się w wannie pełnej pachnącej wody, ale co gdy chcemy wyjść do ludzi i wyglądać dobrze?
     Przede wszystkim - odradzam nakładanie pełnego makijażu. W napływającej frustracji możemy niepotrzebnie zrobić na twarzy maskę z podkładu, nałożyć zbyt dużo różu, lub próbować na siłę dodać wyrazu oczom, co kończy się zwykle porażką. Najlepiej użyć kremu koloryzującego, najlepiej takiego z dużą dawką substancji odżywczych i nawilżających, który polepszy koloryt skóry, a cera wciąż będzie wyglądać bardzo naturalnie. Dobrym wyborem jest też podkład o niskim stopniu krycia, nałożony tylko na najbardziej potrzebujące korekty miejsca. Na wszelkie większe niespodzianki wystarczy użyć odrobinę korektora, który warto też nałożyć na ciemne cienie pod oczami. Sugeruję nie pudrować - zestresowana cera zwykle jest bardziej matowa i nie ma naturalnego blasku, którego jeszcze ujmuje puder. Tego kosmetyku więc niech używają tylko osoby naprawdę tego potrzebujące.
      Aby otworzyć oczy i nadać im bardziej rozbudzony wygląd, podkręć rzęsy i pomaluj je czarnym tuszem (najlepiej tylko górne). Nie nakładaj ciężkiego makijażu - ciemne cienie mogą pogłębić wrażenie zmęczenia. Najlepiej nałożyć odrobiną jasnego cienia na ruchomą powiekę, rozświetlić wewnętrzny kącik oka i ewentualnie lekko podkreślić jasnym brązem załamanie powieki.
     Aby dodać skórze koloru można zastosować odrobinę bronzera. Nie próbuj maskować bladej cery zbyt ciemnym podkładem (to zawsze kończy się źle), lub zbyt dużą ilością koloru. Wystarczy przejrzysty, różowawy róż, który ociepli karnację (taki odcień jest w tym przypadku lepszy od np. brzoskwiniowego).
     Pomaluj usta przejrzystym błyszczykiem, co je ożywi. Możesz też użyć bardziej jaskrawego koloru błyszczyka lub kremowej szminki, który doda ciepła twarzy, a także nada jej nieco bardziej ożywiony wygląd. Nie można jednak przesadzić, bo będzie to wyglądało nienaturalnie i przyciągało uwagę do niedoskonałości twarzy. Unikaj malowania ust na czerwono.
     Nie spiesz się przy wykonywaniu makijażu! Ma cię to odprężyć, a nie jeszcze bardziej niepotrzebnie zdenerwować. Jeśli wiesz, że nie jesteś dobra w malowaniu kresek eyelinerem - nie maluj ich. Nic na siłę. Kreska może ładnie podnieść oko, ale nie chcemy jej malować w desperacji, że "znów nie wychodzi". Zrób coś, co masz już wypróbowane i wiesz, że będzie wyglądało dobrze.
     Na koniec zdjęcie mojego oka w kolorowym makijażu, jako że teoretycznie mamy już wiosnę. Poza tym kolory zawsze poprawiają humor :)

1 komentarz:

  1. Jakie Ty masz śliczne oczy:))no i oczywiście jak zwykle cudownie pomalowane, bo chyba na tym miałam się skupić:)

    OdpowiedzUsuń